28 Paź 2016, Pią 22:43, PID: 589785
kitty napisał(a):Swango napisał(a):Jestem w kropce. Najchętniej bym poszła do jakieś spokojnej pracy, gdzie miałabym chociaż jeden dzień w tygodniu wolny. Ale czy taka praca jest dla mnie w ogóle osiągalna? Odnoszę wrażenie że mam tylko do wyboru pracę na kasie Bo praca biurowa bez żadnego doświadczenia i kwalifikacji, to nie mam zapewne szans.
Mam zamiar zapisać się do urzędu pracy, możliwe że jestem naiwna, ale liczę na to, że może chociaż załapie się jakiś staż, ale o ile w ogóle jakiś dostanę, to nie dostanę go na "dzień dobry".
Hm, też jestem po policealnej medycznej, co prawda z dyplomem, no i praca jest. Ciekawa jestem po jakim jesteś kierunku?
I bez przesady, że tylko praca na kasie. Przeglądaj różne ogłoszenia, dużo jest ofert pracy biurowej bez doświadczenia, do przyuczenia, np. jakaś weryfikacja danych/wprowadzanie danych.
Masażysta.
Przeglądam, ale widzę głównie albo pracę na kasie albo telemarketing i podchodne, a do pracy na słuchawce za nic bym nie poszła, nie mam kompletnie do czegoś takiego predyspozycji.
Divine, Mowa o Krk
Staram się mieć to gdzieś, ale niestety źle mi z tym że pracy nie mam i przykro mi jest, że niektóre osoby z najbliższego otoczenia uważają mnie za nieroba i pasożyta, mimo że miałam dorywczą pracę, nic czym można byłoby się chwalić, ale miałam i coś tam zawsze zarobiłam na swoje potrzeby. Przykre to podwójnie, bo nie mają pojęcia, jak dużo czasu zmarnowałam też przez fobię żeby w ogóle się przełamać do szukania.
Przykre jest to jeszcze bardziej, że zamiast jakoś człowieka pocieszyć, czy nawet może zaproponować że się co popyta po znajomych, to jeszcze dostaje się na dobicie wzrok pełen politowania, pretensje czy nazywanie za plecami jw. pasożytem.