02 Lis 2016, Śro 14:03, PID: 591425
Aina napisał(a):Ja bym proponowała założyć własny biznes jako masażystka i celować w samotnych naiwniaków z kasą.
Gdybym chciała perfidnie żerować na naiwności ludzi, to zostałabym telemarketerem albo akwizytorem sprzedającym magiczne garnki i inne cuda
Na dzień dzisiejszy nie przewiduje otwierania czegoś swojego, bo:
1. Musiałbym mieć pewność że będę mieć klientów. W mojej okolicy jest duża konkurencja, a ja jako fobik nie mam zbytnio znajomości, ani takich umiejętności pozyskania klientów.
2. Nie stać mnie
3. Nie mam odpowiedniego miejsca, na dzień dzisiejszy nie miałabym też możliwości dojeżdżania do kogoś
4. Wolę pracę na etacie, własna firma to życie tylko pracą. Ponadto to, masaż nie jest moją pasją.
A co do przeprowadzki...żeby się przeprowadzić, trzeba mieć pieniądze, nagraną robotę i miejscówkę, a przynajmniej miejscówkę i jeszcze raz pieniądze No chyba że ktoś jest taki mega zaradny i wygadany, że może sobie jechać w ciemno i na miejscu sobie wszystko załatwi. Ewentualnie nie straszne mu spadnie na dworcu czy pod mostem.