20 Sty 2017, Pią 1:36, PID: 609825
a ja myślę, że coś w tym jest. nie mówię oczywiście o wszystkich, ale....
myślę, że są tacy fobicy(!), którzy z jednej strony mają niską samoocenę, boją się nawiązywać nowe kontakty, a z drugiej strony czują się lepsi od innych, patrząc na ludzi widzą tępych bezmózgów, którym frajdę sprawia byle .
czują się lepsi przez swoją wrażliwość, głębię emocjonalną, wyjątkowość.
są pochłonięci wiecznym zgłębianiem otchłani swego mózgu, tracą życie na nieustanne przemyślenia, zamiast dostrzegać to co tu i teraz.
może trochę przedobrzyłam z tym opisem, ale coś w tym sensie miałam na myśli.
myślę, że są tacy fobicy(!), którzy z jednej strony mają niską samoocenę, boją się nawiązywać nowe kontakty, a z drugiej strony czują się lepsi od innych, patrząc na ludzi widzą tępych bezmózgów, którym frajdę sprawia byle .
czują się lepsi przez swoją wrażliwość, głębię emocjonalną, wyjątkowość.
są pochłonięci wiecznym zgłębianiem otchłani swego mózgu, tracą życie na nieustanne przemyślenia, zamiast dostrzegać to co tu i teraz.
może trochę przedobrzyłam z tym opisem, ale coś w tym sensie miałam na myśli.