22 Sty 2017, Nie 15:52, PID: 610233
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Sty 2017, Nie 15:57 przez Mar.)
No wiem, ale to nie zmienia faktu, że każdy ma inny charakter przy tym i nawet w psychologii trzeba podejść bardzo indywidualnie do pacjenta, inaczej g**no z tego wychodzi
Dla mnie fobia to nie charakter, tylko zaburzenie
A to, że ktoś kieruje się wyłącznie myślami fobicznymi lub depresyjnymi i przypisuje je sobie na stałe, to już jego problem
Tak tak, jestem okrutna, tak tak
Ale sory, ja nie zamierzam łączyć zdupcenia ze sobą, tylko bym się czuła jeszcze gorzej. Wiem, jaka jestem, gdy lęki mną nie kierują - jestem panią z dda, jak ogarnę dda, to może wtedy zobaczę, Jaka naprawdę jestem
Przecie nie odrywam od siebie fobii, jako coś obcego, po prostu nie uważam jej za coś nierozerwalnego z moją osobowością
Dla mnie fobia to nie charakter, tylko zaburzenie
A to, że ktoś kieruje się wyłącznie myślami fobicznymi lub depresyjnymi i przypisuje je sobie na stałe, to już jego problem
Tak tak, jestem okrutna, tak tak
Ale sory, ja nie zamierzam łączyć zdupcenia ze sobą, tylko bym się czuła jeszcze gorzej. Wiem, jaka jestem, gdy lęki mną nie kierują - jestem panią z dda, jak ogarnę dda, to może wtedy zobaczę, Jaka naprawdę jestem
Przecie nie odrywam od siebie fobii, jako coś obcego, po prostu nie uważam jej za coś nierozerwalnego z moją osobowością