22 Sty 2017, Nie 16:47, PID: 610251
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Sty 2017, Nie 17:11 przez Kgg.)
Zdumiewacie mnie, naprawdę. Każdy człowiek ma pakiet błędów poznawczych i mechanizmów obronnych, które są częścią jego osobowości. Wykształcenie się danego typu błędów powoduje zaklasyfikowanie kogoś do fobika. No i trzeba te błędy znaleźć i usunąć.
Absolutnie każda sytuacja wyzwala we mnie trochę inne cechy charakteru. To nie jest działanie z premedytacją i podlega kontroli w minimalnym stopniu. I to nie ma związku z fobią. Gombrowiczu, idolu, pozdro! Czy jak człowiek zobaczy lwa i zacznie uciekać, to oznacza, że to nie jest jego prawdziwa reakcja, tylko spowodowana lękiem? Zarówno to, jak się zachowujemy pod wpływem lęku, jak i to, co wyzwala w nas lęki to część nas. Jak mamy niedomykalność zastawki mitralnej to też część nas.
Co do chorób i zaburzeń: jakaś mutacja i mamy hemoglobinę alfa. Inna i mamy hemoglobinę beta. Jeszcze inna i mamy HbS, czyli anemię sierpowatą. Waszym zdaniem dwie pierwsze są prawdziwe, a ostatnia jest niepawdziwa, bo ciężko się przez nią biega.
No i co to za stwierdzenia o niezamierzaniu wychodzić z fobii? Skąd ten pomysł? Genów się nie da zmienić, owszem. Ale cały czas się zmieniamy, nawet jeżeli nie robimy nic w tym kierunku. To nie jest zbyt na temat, ale jest taka scena w jednym z moich ulubionych filmów. Dwójka bohaterów przychodzi do kina. A. mówi: nie pamiętam tej sceny. B. mówi: film jest ten sam, ale to Ty jesteś inny.
Absolutnie każda sytuacja wyzwala we mnie trochę inne cechy charakteru. To nie jest działanie z premedytacją i podlega kontroli w minimalnym stopniu. I to nie ma związku z fobią. Gombrowiczu, idolu, pozdro! Czy jak człowiek zobaczy lwa i zacznie uciekać, to oznacza, że to nie jest jego prawdziwa reakcja, tylko spowodowana lękiem? Zarówno to, jak się zachowujemy pod wpływem lęku, jak i to, co wyzwala w nas lęki to część nas. Jak mamy niedomykalność zastawki mitralnej to też część nas.
Co do chorób i zaburzeń: jakaś mutacja i mamy hemoglobinę alfa. Inna i mamy hemoglobinę beta. Jeszcze inna i mamy HbS, czyli anemię sierpowatą. Waszym zdaniem dwie pierwsze są prawdziwe, a ostatnia jest niepawdziwa, bo ciężko się przez nią biega.
No i co to za stwierdzenia o niezamierzaniu wychodzić z fobii? Skąd ten pomysł? Genów się nie da zmienić, owszem. Ale cały czas się zmieniamy, nawet jeżeli nie robimy nic w tym kierunku. To nie jest zbyt na temat, ale jest taka scena w jednym z moich ulubionych filmów. Dwójka bohaterów przychodzi do kina. A. mówi: nie pamiętam tej sceny. B. mówi: film jest ten sam, ale to Ty jesteś inny.