03 Mar 2017, Pią 19:10, PID: 618741
ja przyznalem sie do leczenia rodzicom (nie tluamczylem dokladnie co mi jest by bylo mi wstyd), braciu powiedzialem troche wiecej.
u mnie to zadzialalo, bo i rodzina widziala ze cos ze mna jest nie teges, a ta informacja zadzialala uspokajajaco (na zasadzie w koncu cos ruszy sie do przodu). Dali mi troche wiecej luzu i czasu na ogranianie tematu. Ale nie oczekiwalem, ze ktos bedzie mnie "wspolterapeutyzowal", jak mowie za bardzo bylo mi wstyd.
u mnie to zadzialalo, bo i rodzina widziala ze cos ze mna jest nie teges, a ta informacja zadzialala uspokajajaco (na zasadzie w koncu cos ruszy sie do przodu). Dali mi troche wiecej luzu i czasu na ogranianie tematu. Ale nie oczekiwalem, ze ktos bedzie mnie "wspolterapeutyzowal", jak mowie za bardzo bylo mi wstyd.