04 Wrz 2008, Czw 12:07, PID: 62975
Sytuacja wygląda jeszcze gorzej w małych miejscowościach i wsiach, gdzie każdy się zna z każdym i większość osób uważa się za gorliwych katolików. Z racji moich poglądów matka uważa mnie za satanistę, czasem pyta czy nie jestem w jakiejś sekcie i często na siłę próbuje mnie zmusić do pójścia do kościoła, mimo tylu rozmów na ten temat. Jakby już nie wystarczyło być dobrym człowiekiem tylko trzeba odwalać jeszcze cały ten cyrk ...