10 Lip 2017, Pon 22:28, PID: 706657
Pamiętam jak miałam taki okres mega depresyjny... z rok temu? Półtora? W każdym razie moja szefowa (jedna z dwóch) o tym wiedziała i dała mi wolne, bez wiedzy tej drugiej. Wtedy naprawdę nie byłam w stanie funkcjonować pracy (płacz co chwila z byle powodu, prawie jak baba w ciąży). Kurczę, to było super wyrozumiałe z jej strony. Ona nigdy nie zrozumie tego jak się czułam, ale mimo wszystko mnie wspierała.