18 Lip 2017, Wto 16:48, PID: 707323
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Lip 2017, Wto 16:52 przez clouddead.)
Wydaje mi się, że miałem doświadczenie przebudzenia duszy ale to było tak potężne i bezlitosne, że nie mogłem tego znieść. Czysta miłość, ale taka cholernie nieznośna, naiwna, bezradna. otwarta na wszystko, nie mogłem tego wytrzymać, obecnie biorę silne leki i jakoś żyję. Czuje dalej tą miłość, ale jest ona trochę mniej intenstywna, czasami doświadczam hejtu od ludzi bo emanuje taka energia, ktora wzbudza w nich irytację, a inni ludzie z kolei opowiadaja mi historie swojego zycia i o swoich problemach, wyrzucaja na mnie całe swoje , a ja słucham ze współczuciem i udaję, że mnie to interesuję. Ponadto stałem się nadwrażliwy na bodźce, co jest przekleństwem, bo odczuwam wszystko kilka razy mocniej niż normalnie.