23 Lip 2017, Nie 14:40, PID: 707701
Ja wiem, że nie nadawałabym się do takiej pracy (to chyba tak jak do każdej, ale never mind), bo kiedyś na praktykach miałam policzyć jakiejś babie za ksero i przez 10 min zastanawiałam się ile mam jej wydać reszty. Stres był masakryczny. Niby kasa pokazuje ile ma się wydać, ale często pojawiają się te niunasiki w stylu: a może ma pani złotówkę? itd. nie wiem czy to też wklepuje się do kasy, żeby pokazała ile ostatecznie trzeba wydać reszty. Nie umiem liczyć w stresie, a z obliczaniem reszty zawsze miałam problem, mimo dobrych ocen z matematyki, LOL.