27 Paź 2017, Pią 15:54, PID: 714486
Bardzo lubiłem wf w szkole. Nie byłem jakiś mega wysportowany ale jak cała klasa grała w piłkę czy inny sport i się starała myśleć przy tym to fajnie się czas spędzało i fajne akcje czasem wychodziły. Lubiłem też biegać na dłuższe dystansy, bo na 100 metrów traciłem 3 sekundy przy samym starcie, bo się zbytnio spinałem. Na studiach mieliśmy wf ale chodzenie na siłownie czy rowery/bieżnie to już nie to samo, co granie całą klasą w jakiś sport drużynowy.