01 Lis 2017, Śro 22:11, PID: 715305
Mi się niestety też nie udaje wielu rzeczy ukryć, ekstrawertyczki nie umiem udawać, raczej na mojej twarzy odbijają się emocje i jestem czasem szufladkowana jako zbyt wrażliwa, co może jest prawdą, ale przynajmniej nie chciałabym być tak odbierana bo mam wrażenie, że to stwarza dystans.
Wtedy myślę, sobie, że przecież teraz starałam się być kimś innym ale jednak też zostałam szybko rozpracowana przez inną osobę.
Chciałabym mieć maskę społeczną, wydaje mi się, że się przydają takie rzeczy. Ale pracuję nad tym, żeby pewne rzeczy wykształcić. Gdy stosuje się je nie całkiem wbrew sobie, nie powinny przynieść szkody tylko korzyści. Raczej okazywanie słabości w niektórych sytuacjach nie wychodzi na dobre. Może nawet nie zawsze warto mieć maskę ale na pewno chciałabym się " wyleczyć" z nadmiernej wrażliwości (czyt. nadwrażliwości).
Wtedy myślę, sobie, że przecież teraz starałam się być kimś innym ale jednak też zostałam szybko rozpracowana przez inną osobę.
Chciałabym mieć maskę społeczną, wydaje mi się, że się przydają takie rzeczy. Ale pracuję nad tym, żeby pewne rzeczy wykształcić. Gdy stosuje się je nie całkiem wbrew sobie, nie powinny przynieść szkody tylko korzyści. Raczej okazywanie słabości w niektórych sytuacjach nie wychodzi na dobre. Może nawet nie zawsze warto mieć maskę ale na pewno chciałabym się " wyleczyć" z nadmiernej wrażliwości (czyt. nadwrażliwości).