17 Gru 2017, Nie 23:58, PID: 721143
Wf - u nigdy nie lubiłem.Szczupły i wysoki ale bardzo słaby,zestresowany i bez refleksu.Najczęściej wybierany jako ostatni - i się nie dziwię bo jeżeli chodzi o sport to jestem laikiem.Lekcje w podstawówce i gimnazjum to była makabra,dłużyły się jak cholera.To była też kwestia nauczycieli.W podstawówce uczył taki tępy ,dziada nienawidzę serdecznie.Wstawiał mi jedynki dwójki i tróje jak on to mówił "ledwo ledwo".W gimnazjum miałem z takim starszym już nauczycielem i on do mnie inaczej podchodził,lubił mnie i nie był bufonem.Od razu moje podejście się zmieniło,ale niechęć do sportu i wf pozostała.W liceum regularnie opuszczam lekcje,przychodzę nieprzygotowany etc.Ale mam fajnego nauczyciela który to akceptuje,często podczas lekcji siedzę z nim na ławce i gadam.Spoko gość.Zachęca mnie do ćwiczeń,mówi że się o mnie martwi że w ogóle się nie ruszam,że to niezdrowe itd.
Nie wiem,jakoś do sportu mam awersję,odpycha mnie coś.Jest to zapewne spowodowane moją aspołecznością,a piłka nożna kosz czy ręczna to gry zespołowe.Więc samo się to wyklucza.
Nie odnajduję się podczas takich wydarzeń jak mecz,nie daję rady.Poza tym jestem w miarę wysoki ale bardzo szczupły,oraz słaby.Nie nadaję się do sportu.Dodatkowo podczas sytuacji takiego stresu widzę u siebie znaczny zanik zdolności ruchowych,refleksu.Kiedy jestem sam refleks mam bardzo szybki,czasami nie wiem jak to robię a trzymam rzecz która spadała.Natomiast podczas gry itp. jestem szkieletem.
Był czas że ciężko mi było się z tym pogodzić,ale trudno dałem radę.Sportowcem raczej nie będę.
Nie wiem,jakoś do sportu mam awersję,odpycha mnie coś.Jest to zapewne spowodowane moją aspołecznością,a piłka nożna kosz czy ręczna to gry zespołowe.Więc samo się to wyklucza.
Nie odnajduję się podczas takich wydarzeń jak mecz,nie daję rady.Poza tym jestem w miarę wysoki ale bardzo szczupły,oraz słaby.Nie nadaję się do sportu.Dodatkowo podczas sytuacji takiego stresu widzę u siebie znaczny zanik zdolności ruchowych,refleksu.Kiedy jestem sam refleks mam bardzo szybki,czasami nie wiem jak to robię a trzymam rzecz która spadała.Natomiast podczas gry itp. jestem szkieletem.
Był czas że ciężko mi było się z tym pogodzić,ale trudno dałem radę.Sportowcem raczej nie będę.