03 Paź 2008, Pią 22:30, PID: 73441
tak kiedy miałem 7 lat straciłem ojca. przez jakiś czas miałem dziwne leki potem mineło być moze powróciło w formie FS. oczywiście miałem jeszcze inne ,ale nic nie dorówna stracie najbliższej osoby zwłaszcza ,że do ojca byłem chyba bardziej przywiazany niż do matki ( nie dlatego ,że matka jest zła , jest bardzo dobrą mamą )ale dla mnie ojciec był kimś najważniejszym takim autorytetem.