12 Mar 2018, Pon 19:59, PID: 735448
Ogólnie zawód nauczyciela zszedł do rangi każdego innego, czyli zrób swoje i nara do domu, nic ponad to.
No widzisz a ja miałam raz nauczycielkę która mało powiedzieć była nie tylko turbo, ale hiperturboekstrawertyczką, i była to nauczycielka która jak mało kto rozumiała, że mam jakiś problem. Ani razu nie powiedziała niczego co mogłabym odebrać jako przykrość, ani razu nie podburzyła klasy do tego aby pannie M. po dogadywać. Różniła się tym od pozostałych nauczycieli, że nie miała spiętej d*py kiedy trzeba było się mną zająć, tylko traktowała na luzie jak każdego innego ucznia czym dawała przykład mojej kochanej klasie, że nie jestem z innej planety. Czułam się na jej lekcjach po prostu bezpiecznie. I tak mam do tej pory, że im bardziej ktoś zwraca uwagę na moją nieśmiałość, tym bardziej się spinam, najlepiej czuję się przy osobach które maja wywalone na to czy ktoś jest mniej lub bardziej wygadany.
Raz mnie inna nauczycielka poprosiła na rozmowę po lekcjach, ale jak usiadłyśmy, i zobaczyła, że nie nie jestem rozmowna to powiedziała, że szkoda jej czasu na mnie
Cytat:U mnie w liceum zaczął się koszmar jak naszą wychowawczynią została turboekstrawertyczka
No widzisz a ja miałam raz nauczycielkę która mało powiedzieć była nie tylko turbo, ale hiperturboekstrawertyczką, i była to nauczycielka która jak mało kto rozumiała, że mam jakiś problem. Ani razu nie powiedziała niczego co mogłabym odebrać jako przykrość, ani razu nie podburzyła klasy do tego aby pannie M. po dogadywać. Różniła się tym od pozostałych nauczycieli, że nie miała spiętej d*py kiedy trzeba było się mną zająć, tylko traktowała na luzie jak każdego innego ucznia czym dawała przykład mojej kochanej klasie, że nie jestem z innej planety. Czułam się na jej lekcjach po prostu bezpiecznie. I tak mam do tej pory, że im bardziej ktoś zwraca uwagę na moją nieśmiałość, tym bardziej się spinam, najlepiej czuję się przy osobach które maja wywalone na to czy ktoś jest mniej lub bardziej wygadany.
Raz mnie inna nauczycielka poprosiła na rozmowę po lekcjach, ale jak usiadłyśmy, i zobaczyła, że nie nie jestem rozmowna to powiedziała, że szkoda jej czasu na mnie