16 Mar 2018, Pią 13:59, PID: 736247
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Mar 2018, Pią 14:02 przez Omul.)
Moim zdaniem najlepiej jest po prostu wysłuchać taką osobę i potraktować ją poważnie, może podrzucić jakieś rozwiązanie problemu, jeśli takie akurat przychodzi do głowy, ale na pewno nie pocieszać na siłę. Ja nieraz próbowałem pocieszać moją matkę, ale tego się po prostu nie da zrobić, ona żyje w swoim świecie, według niej żyje się po to, żeby cierpieć. Jest do tego stopnia zniszczona psychicznie, że ma nawet fobie przed spaniem. Im bardziej się angażowałem, tym bardziej mnie to bolało, bo to była po prostu przytłaczająca bezsilność.