17 Kwi 2018, Wto 16:39, PID: 742105
(16 Kwi 2018, Pon 21:48)anonimowy_kuba napisał(a): Najgorzej, jak druga osoba zachowuje się w sposób jaki można zinterpretować jako irytację, złość na mnie. Czasami takie zachowanie wynika z czegoś innego - np. z czyjegoś charakteru, z problemów jakie przeżywa, rozdrażnienia. Ja niestety w większości przypadków interpretuję to jako złość na mnie - że coś źle zrobiłem, powiedziałem, albo ta osoba mnie nie lubi itd. Taką analizę robię już zazwyczaj przed rozpoczęciem jakiejkolwiek rozmowy i czasami to zupełnie uniemożliwia mi kontakt.Też tak mam. Automatycznie uznaję, że czyjś nastrój jest spowodowany mną, a już najlepiej żebym próbowała ten nastrój zmienić na lepszy. I w tym kontekście analizowanie cudzej ekspresji jest zgubne i męczące emocjonalnie.
Ale jakiś poziom analizy cudzej reakcji na interakcje z nami jest konieczny, myślę, że to po prostu empatia, pozwala na prawdę porozumieć się z kimś, bo rzeczywiście go słuchamy, wychodzimy mu naprzeciw. Tylko w żadnym wypadku kosztem siebie (wiem, łatwo mówić, ale pisząc to posługuję się rozumem, a nie emocjami).