06 Maj 2018, Nie 0:48, PID: 745230
Biorę ostatnio żen-szeń w postaci suplementu diety i doraźnie ekstrakt z guarany (zawiera kofeinę).
Pomijając, że "ziołowe nie działa", to żeń szeń, ze względu na zawartość ginsenozydów, zwiększa zdolność hemoglobiny do utlenowania. Powoduje to zwiekszone zaopatrywanie narządów w tlen (w tym mózgu, z czego wynika mniejsza ospałość). Ogólna wydolność fizyczna organizmu rośnie.
Przy czym nie jest to środek dopingujący, więc jak się można domyślić - różnice są subtelne.
Mimo wszystko myślę, że warto zacząć od słabszych specyfików, bo może się okazać, że mocniejsze nie są potrzebne. Mi w gruncie rzeczy pomogły, chociaż wiem, że obciążenie też mam ostatnio znacznie mniejsze, więc badanie na próbie liczącej jedno kiwi nie jest wiarygodne.
Pomijając, że "ziołowe nie działa", to żeń szeń, ze względu na zawartość ginsenozydów, zwiększa zdolność hemoglobiny do utlenowania. Powoduje to zwiekszone zaopatrywanie narządów w tlen (w tym mózgu, z czego wynika mniejsza ospałość). Ogólna wydolność fizyczna organizmu rośnie.
Przy czym nie jest to środek dopingujący, więc jak się można domyślić - różnice są subtelne.
Mimo wszystko myślę, że warto zacząć od słabszych specyfików, bo może się okazać, że mocniejsze nie są potrzebne. Mi w gruncie rzeczy pomogły, chociaż wiem, że obciążenie też mam ostatnio znacznie mniejsze, więc badanie na próbie liczącej jedno kiwi nie jest wiarygodne.