20 Maj 2018, Nie 12:10, PID: 747074
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Maj 2018, Nie 12:14 przez Niered.)
Mnie raz kolega poprosił o przysługę, potrzebował dwie stówy i żebym go podwiózł gdzieś, bo jego żona kontroluje jego konto bankowe i nie może jechać samochodem, bo zaraz będą pytania, gdzie po co. Akurat żona poszła do siostry on miał iść do kumpla jakby co. Okazało się, że jedziemy na dziwki, bo zona mu nie daje, jeszcze chciał jej powiedzieć, że ja go niby zaprosiłem, to nie zgodziłęm się, mówię że to jego decyzja i najlepiej niech zachowa to dla siebie. Próbowałem go odwodzić od tej wizyty, bo zawsze mnie krytykował, że nie potrafię sobie dziewczyny za darmo zaliczyc, a on swojej żony nie potrafi zdobyć.
Jeszcze żeby na jakąś ładniejszą jechał, to wybrał jakąś babcię xd
Jeszcze żeby na jakąś ładniejszą jechał, to wybrał jakąś babcię xd