29 Maj 2018, Wto 17:44, PID: 748092
Powiem tak: Jako, że jestem na srudiach ze specjalizacją pedagogiczną(XD), to wiem mniej więcej, jak wygląda proces szkolenia nauczycieli, ale też nie wypowiem się, jak to wyglądało kiedyś albo jak to będzie wyglądać w przyszłości lub na innych uczelniach. W programie nauczania przyszli nauczyciele na moim kierunku posiadają takie przedmioty jak psychologia, pedagogika, metodyka nauczania czy podstawy dydaktyki. Praktycznie tacy przyszli pracownicy oświaty powinni mniej więcej orientować się w głównych zaburzeniach psychicznych, ale co pozostanie w głowie to inna sprawa.
Co do fobii społecznej to na zajęciach spotykałam się, że studenci na pytania wykładowcy w stylu: "Dlaczego hipotetyczny uczeń może zachowywać się tak a tak...?" odpowiadali, że może być to związane z fobią społeczną. Na egzaminie też pojawiały się pytania dotyczące fobii. Na metodyce przerabiałam tematy związane z metodami nauczania oraz z typami uczniów w szkole. Opisy nie były jakieś uberdokładne i były takie też dość hmmm...stereotypowe, ale było wspominane o tym, że istnieją tacy uczniowie, którzy lepiej przyswajają wiedzę, gdy pracują sami i jak się dobrze rozpozna takie jednostki, to nie należy ich zbytnio męczyć aktywnościami, które są wbrew ich naturze. Nie było wspomniane, jak to się dokładnie nazywa, ale zarys osobowości był jasno podany.
Także powinni być świadomi, ale jak to wyjdzie w praktyce, tego nikt nie wie.
Co do fobii społecznej to na zajęciach spotykałam się, że studenci na pytania wykładowcy w stylu: "Dlaczego hipotetyczny uczeń może zachowywać się tak a tak...?" odpowiadali, że może być to związane z fobią społeczną. Na egzaminie też pojawiały się pytania dotyczące fobii. Na metodyce przerabiałam tematy związane z metodami nauczania oraz z typami uczniów w szkole. Opisy nie były jakieś uberdokładne i były takie też dość hmmm...stereotypowe, ale było wspominane o tym, że istnieją tacy uczniowie, którzy lepiej przyswajają wiedzę, gdy pracują sami i jak się dobrze rozpozna takie jednostki, to nie należy ich zbytnio męczyć aktywnościami, które są wbrew ich naturze. Nie było wspomniane, jak to się dokładnie nazywa, ale zarys osobowości był jasno podany.
Także powinni być świadomi, ale jak to wyjdzie w praktyce, tego nikt nie wie.