07 Paź 2008, Wto 22:03, PID: 75302
dreamtronica napisał(a):ja mówię tylko za siebie ale to rodzaj ochrony. tak łatwo zranić uczucia, swoje, czyjeś. kiedy ich nie ma, nie boli. ja się staram do niczego nie przywiązywać, nie obdarzać bezinteresownym uczuciem. wiem, że to nie zawsze się udaje, że kontrolowanie uczuć jest trudne. a jeżeli nie wyjdzie, to i tak najlepiej na zewnątrz nic nie pokazywać, żeby nikt tego nie wykorzystał.Hmm, a czy motywacją takiego działania nie jest strach i przywiązanie?
a jakie jest Twoje zdanie?