10 Mar 2019, Nie 17:30, PID: 784975
Też jestem skazany na , studiów nie byłem w stanie skończyć, a innych umiejętności (zwłaszcza społecznych) brak. Mam kompleksy związane z moją pracą, ale to trochę inna sprawa, ogólnie na co dzień o tym nie myślę, ale prawda jest taka, że tylko dlatego że mieszkam z rodzicami jestem w stanie jakoś funkcjonować. Jakbym miał jeszcze łożyć na mieszkanie i inne rzeczy to nie było by tak kolorowo. Najgorszy jest ten brak perspektyw, jak się ma jakieś życie, plany i perspektywy to można tak wegetować, ale świadomość że tak będzie zawsze i to jeszcze tylko żeby przeżyć bo nic z tego życia nie ma dobija. Poza tym nie wiem ile uciągnę w takiej pracy fizycznej bo już mam problemy zdrowotne, do tego dochodzi ciągły stres. Najchętniej wyjechałbym za granicę bo nic mnie tu nie trzyma, przynajmniej kasy bym jakąś z tego miał, ale póki co gniję na zadupiu.