17 Maj 2019, Pią 22:12, PID: 792651
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Maj 2019, Pią 22:19 przez Żółwik.)
@Ninkka, witaj w klubie "przypadków granicznych".
W naszym wieku precyzyjna diagnoza już niewiele* zmienia, ale dobrze, że rozmawiałaś z psycholożką na ten temat.
*Może trochę, bo bycie wysoko na spektrum może być wskazówką, dlaczego pewne techniki terapeutyczne się sprawdzają, a inne nie.
W naszym wieku precyzyjna diagnoza już niewiele* zmienia, ale dobrze, że rozmawiałaś z psycholożką na ten temat.
*Może trochę, bo bycie wysoko na spektrum może być wskazówką, dlaczego pewne techniki terapeutyczne się sprawdzają, a inne nie.
(16 Maj 2019, Czw 23:01)Ninkka napisał(a): Ciekawa jestem czy w dorosłym wieku da się jeszcze wiele zdziałać z terapią u osób z autyzmem, aspergerem. Częściej chyba diagnozuje się pod tym kątem dzieci i je uczy z tym żyć od małego. Dorosłego chyba ciężej zreformować, szczególnie w takich fundamentalnych sprawach... Ciemno to widzę, ale spróbowałabym kiedyś.Też jestem ciekaw. Dorosłego też można nauczyć z tym żyć. Pewne rzeczy są niereformowalne, zostaje praca nad aktualnymi trudnościami...