16 Paź 2019, Śro 20:03, PID: 807974
(16 Paź 2019, Śro 19:28)jabeznadziejna napisał(a): Mam cały kurs za sobą, właśnie teraz trwają moje jazdy dodatkowe, miałam je już na placu, a jutro w miasto... Jejku jak się boję znowu w ogóle nie czuje, że to jest dla mnie dobre, bym jeździła samochodem a w domu bałam się przyznać, że mi nie idzie bo na pewno by mi kazali i tak uczyć się dalej, ale nie widzę siebie jako kierowca w ogóle nie potrafię się nauczyć jeździć.... Jeżdżę okropnie i wiem, że jutro będzie tak samo. Nie chcę jutra. Ratunku.
Nie podłamuj się... Ja zdałem bodajże za 5 razem (z czego 3 podejścia na mieście, już po zdaniu placu )
Było to co prawda dawno, dawno temu, w innych czasach (2003 rok), ale do dziś nie powiem o sobie, że jestem dobrym kierowcą - czasem mam problem z podzielnością uwagi, szczególnie gdy trzeba podejmować szybką decyzję....
Mam stare Cinquecento, które trzymam na posesji u rodziców (a mieszkam ponad 300 km od domu), przydaje się, gdy trzeba gdzieś pojechać w obrębie kilkunastu kilometrów (małe i średnie miejscowości), ale ogólnie jakby mi ktoś podsunął większy samochód, aby pojechać nim np. do Poznania, to bym spasował.
Prawko mimo wszystko warto mieć. Nie zrażaj się, kwestie techniczne opanujesz z czasem - ja tak naprawdę dopiero po jakimś czasie od zdania opanowałem wiele rzeczy... chociaż, tak jak mówię, też nie widzę siebie jako kierowca.
Powodzenia jutro.