17 Paź 2019, Czw 8:12, PID: 807998
Prawka nie mam... i jakoś nie potrzebuje do szczęścia. Jeżdże sobie komunikacją publiczną po moim mieście. Nie dowozi mnie od drzwi do drzwi ale kilku-kilkunasto minutowy spacerek mi nie przeszkadza. A nawet lubie sobie czasem wysiąść przystanek czy dwa wcześniej i sie kawałek przejść do celu, uspokoic myśli itp
Presja była spora, ugiołem się aby iść na kurs. Na szczęście sam opłaciłem, więc nie czułem się zobowiazany do skończenia. To nie dla mnie po prostu.
Presja była spora, ugiołem się aby iść na kurs. Na szczęście sam opłaciłem, więc nie czułem się zobowiazany do skończenia. To nie dla mnie po prostu.