17 Paź 2019, Czw 8:54, PID: 807999
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Paź 2019, Czw 9:07 przez Niered.)
Na kurs wystarczy chodzić i wyjeździć swoje godziny, nie słyszałem, żeby ktoś nie zdał kursu. Godziny można przekładać, tylko oni mają ciągle nowe grupy i mogą w któryms momencie nie mieć kiedy rzucić. Szkoda kasy marnować jak już się idzie. Dobrze też mieć dobrego tatę niech da karniaka. Ja normalnie jeździłem najpierw po polnych, później wioskowymi, żeby się oswoić za kółkiem. Akurat koleżanka niebeznadziejna mogłaby jakiegoś wujka albo kolegę z forum poprosić. Koledzy za gowniaka sobie kupowali malucha i jeździli bez prawka po wiosce. Nie było mowy, żeby zapisując się na kurs jeszcze mieli kłopoty ze sprzęgłem i biegami. Pociskali jak królowie szos już w okolicach 13 lat. Pasy tylko pomalowali na piździku sportowe i rura.