01 Kwi 2021, Czw 15:30, PID: 840138
(01 Kwi 2021, Czw 14:38)Kacper napisał(a): Czytając "Zaburzenia osobowości we współczesnym świecie" Millona Theodore i Davisa Rogera doszedłem do wniosku że jestem egoistą. "Egoistą negatywnym".
Cały czas tylko myślę o sobie, że jestem gorszy od innych pod każdym względem. Idąc gdziekolwiek, czasami patrząc na śmiejących się ludzi mam wrażenie że śmieją się ze mnie. Znowu cały czas myślę tylko o sobie, jakbym był jakimś pępkiem świata. Kogo to obchodzi co to za typ idzie, każdy przez większość czasu myśli tylko o sobie.
"Egoista pozytywny" ma szacunek do samego siebie i dzięki temu buduje swoją wewnętrzną siłę. Czyli kochając samego siebie, daje te wszystkie pozytywne cechy innym, co czyni go użytecznym i dobrym. Czyli ktoś kto nie kocha samego siebie nie może dać nic, przecież jak chcesz dać komuś pieniądze to najpierw musisz je ku*wa mieć, nie?
A ja? Koledze w technikum dokuczali w podobny sposób a ja nie zrobiłem nic żeby mu pomóc bo wolałem być akceptowany w grupie, jak je*ane zwierzę. Je*ane tchórzostwo, tak to się nazywa. Najwyżej by mi wyje*ali, nie pierwszy raz zresztą. Fizyczny ból znoszę bardzo dobrze, psychiczny wręcz przeciwnie. Nie chodzi o to że by mi wyje*bali i by bolało tylko mnie też by wtedy gnębili, wywnioskowaliby że jestem taki jak on.
Najśmieszniejsze jest to że w moich marzeniach jestem altruistą z dobrym serduszkiem. Pryma aprylis ku*wa.
Fajnych rzeczy o sobie się dowiaduje, coraz bardziej uważam siebie nie za biednego skrzywdzonego człowieka, ale za złego człowieka.
A ten kolega byl dla Ciebie kims bliskim? Bo jak nie to moze nawet lepiej zrobiles (w sensie lepiej dla siebie), ja reagowlaam jak niektorych ludzi przesladowali i doprowadzilo to do tego, ze na mnie sir przerzucali, a ludzie ktorym pomoglam jeszcze do mnie pretensje mieli xd Wiele osob stosuje mechanizm zaprzeczania. Wola zaprzeczac, ze doznaja przemocy i udaka ze wszystko jest ok, a jak ktos reaguje to rzucaja sir z agresja na ta osobe, bi podswiadomie zdaja sobie sprawr, ze sa ofiarami, a taki rycerz im to tylko uswiadamia. Na podobnej zasadzie dzialaja babki co to rzucaja sie z lapami na ludzi (lub dzwonia na policje), ktorzy reaguja, gdy widza jak ss one bite przez swoicj chlopow.