15 Kwi 2021, Czw 20:40, PID: 840774
Też mam nieambitną pracę na produkcji. Od samego początku, pomimo ukończenia studiów, celowałem w zwykłe, szare prace dla ludzi bez doświadczenia. Interesowały mnie mniej ambitne, a im mniej ambitne, tym mniej stresujące. Byleby to było coś niestresującego i w ludzkich godzinach oraz niewymagającego bycia towarzyskim. Byleby zadania były proste, niewymagające zaangażowania i presji. Mój poziom komunikatywności jest zdecydowanie poniżej przeciętnej, więc przyniosłbym firmie same rozczarowanie, a sobie dużą dawkę stresu. Chcę mieć życie wolne od stresu, a na stres jestem bardzo wrażliwy. Stres, gdy się pojawia, zamyka wszystkie obszary mojego życia codziennego. Praca nigdy nie była dla mnie żadną wartością (chyba, że praca nad sobą, swoim życiem). Nie interesuje mnie wspinanie się na szczeblach kariery. Strach pomyśleć jakbym chciał pójść na jakieś wyższe stanowisko. To oznacza większą odpowiedzialność, zaangażowanie i więcej kontaktu z ludźmi oraz pewnie częste myślenie o pracy poza pracą. Poza godzinami pracy, nie myślę o niej. Mam swoje hobby i nie chcę z nich robić pieniędzy. Jestem tu tylko dla kasy, jak w sumie każdy. Mógłbym rzucić to wszystko i być rysownikiem freelancerem... zaraz... nie mógłbym, bo musiałbym rysować obrazki... w namiocie pod mostem.