07 Sie 2021, Sob 13:44, PID: 846273
Dla mnie zawsze dużym wstydem było posiadanie okularów, bo to wszystko przez komputery czy gdy konsolowe - i to jest akurat fakt, to bardzo psuje wzrok i nie jest żadna tajemnica. I przez wiele lat udawałem że nie mam wady wzroku, żeby się nie wstydzić za powyższą działalność. Żeby potem nie słuchać gadania że to przez komputery i smartgony. Skoro de facto potrafię funkcjonować bez okularów, to mogę de facto nadal ich używać tylko do auta by nie zarobić 500zł od milicjantów. Nawet teorię zdałem za pierwszym podejściem bez okularów, ale weryfikowałem czy mam prawo wogóle podejść do tego egzaminu bez, bo do praktycznego nie ma szans. Można nawet mandat od policji zarobić.
Teraz niestresującym momentem będzie jak rodzina się dowie, że mam jeździć jednak wyłącznie w okularach...Dla mnie problemy ze zdrowiem zawsze były wielkim przypałem...i się wolałem z tym nie wychylać. Zdałem teorię czyli najtrudniejszy egzamin prawa jazdy. Reszta to jest w zasadzie tylko formalnością. Po egzaminie dopiero na grupach FB odkryłem że ludzie się tym teoretycznym egzaminem bardzo stresują.
Więc w praktyce wywaliłem 200zł na badania + 260zł pewnie wyjdzie za okulary z antyrefleksem (muszą być takie i to jest najniższa cena w jakiejś promocji) + 40zł za zdanie teorii w word i dojdzie 2800zł za kurs (praktyka, będę jednak działał z teorią także w ich e-learningowym systemie) i na finitow zostanie 150zł za zdanie praktyki i temat się kończy.
Dużo ludzi wie, to mam sporą presje by to zdać, ale nie będę się chwalić kiedy będzie praktyczny w word. Pochwaliłem się kiedy mam teorię i stres nawalenia był większy niz sam egzamin, podziękuję Choć sam egzamin jest łatwy i jest w zasadzie formalnością. z B jednak łatwiej będzie z naleźć pracę. Przed komputerem nie chcę pracować, nie znam się na nich i wogóle tego typu praca nie ma u mnie opcji.
Teraz niestresującym momentem będzie jak rodzina się dowie, że mam jeździć jednak wyłącznie w okularach...Dla mnie problemy ze zdrowiem zawsze były wielkim przypałem...i się wolałem z tym nie wychylać. Zdałem teorię czyli najtrudniejszy egzamin prawa jazdy. Reszta to jest w zasadzie tylko formalnością. Po egzaminie dopiero na grupach FB odkryłem że ludzie się tym teoretycznym egzaminem bardzo stresują.
Więc w praktyce wywaliłem 200zł na badania + 260zł pewnie wyjdzie za okulary z antyrefleksem (muszą być takie i to jest najniższa cena w jakiejś promocji) + 40zł za zdanie teorii w word i dojdzie 2800zł za kurs (praktyka, będę jednak działał z teorią także w ich e-learningowym systemie) i na finitow zostanie 150zł za zdanie praktyki i temat się kończy.
Dużo ludzi wie, to mam sporą presje by to zdać, ale nie będę się chwalić kiedy będzie praktyczny w word. Pochwaliłem się kiedy mam teorię i stres nawalenia był większy niz sam egzamin, podziękuję Choć sam egzamin jest łatwy i jest w zasadzie formalnością. z B jednak łatwiej będzie z naleźć pracę. Przed komputerem nie chcę pracować, nie znam się na nich i wogóle tego typu praca nie ma u mnie opcji.