10 Sie 2021, Wto 15:35, PID: 846523
(10 Sie 2021, Wto 15:10)kartofel napisał(a): Dyć sporządzenie aktu zawarcia małżeństwa to jakieś 84 ziko + cena obrączek, które nie są obowiązkowe. Na co tu zbierać?
Każda wymówka jest dobra, żeby się migać od pracy zarobkowej. Nawet za cenę zrobienia z dorosłego człowieka nieporadnego dziecka (bez dziewczyny jadłby zupki w proszku, bo nie umie sobie nic ugotować? WTF?!).
Jedyne wyjaśnienie, jakie jestem w stanie zaakceptować to osobowość zależna albo poważne zaburzenia osobowości/choroby psychiczne.
Ja znam osobe z osobowoscia zalezna (kobieta) i pracuje ona normalnie na caly etat tyle, ze ona musi pracowac ze swoim chlopakiem na jednym zakladzie p
Ludzie nawrt z powaznymi chorobami pracuja, robia kariery (o czym tez tutaj kiedys pisalam, ze mam kompleksy na punkcie takich osob), mysle, ze to bardziej kwestia indywidualna kto moze/nie moze/boi sie pracowac. Ja nie moglam czasowo isc do pracy jak mialam zalamanie, teraz ogranicza mnie brak prawa jazdy i sensownycn ofert w.okolicy, bo gdyb chciala isc na caly etat to jedya opcja dla.mnie to praca przez agenture w polsko-niemieckicj kolchozach i bujanie sie.busem 60km w jedna strone. Sorry ale.nie dzieki xd Wlasnie ucieklam z jednego kolchozu i juz wiecej wracac.nie zamierzam do zadnych mordowni, gdzie znowu bylabym mobbingowana albo pracowalabym z polska patologia. Juz wole krasc albo zebrac i pisze to calkiem powaznie.
Poza tym zaburzenia chyba maja to do siebje, ze dotykaja okreslpnych sfer zycia. Ja nie mam problemow w bliskich relacjach typu zwiazek z facetem, bo poerwszy powazny w ktory weszlam trwa.4 lata i zadnych wiekszych patologii u nas nie ma, a smiem twierdzic, ze jest nawet lepiej, bo nur mam tendencji do uciekania przy najmniejszych problemach,.jak sie czasem u niektorych ludzi zdarza. U mnie zaburzenie uderza.bezposrednio w relacje towarzyskie typu przyjaciel, kolega, wspolpraca z obcymi ludzmi i w zycie zawodowe. Tam mwm najwiecej wyzwalaczy i doslownie wszystko mnie w jakis sposob irytuje/wywoluje lek/wspomnienia lub zwyczajnue po ludzku nie podoba mi sie. Pewnie dlatego tak trudno mi pojac jak to mozliwe, ze ktos z fobia spoleczna, ptsd, schizofrenia pracuje jakp dyrektor banku czy dyplomata, moj mozg tego po prostu nie pojmuje, przy czym piszr tutaj o osobach pracujacych w ten sposob przed zaczeciem leczenia,.bo wiadomo, ze podczas.terapii wiele sie zmienia.