30 Lis 2021, Wto 13:46, PID: 850763
Na wstępie przyznam, że artykuły przejrzałam, bez dokładnego wczytywania się w nie. Na pewno nie zgodzę się, że dobrą pracą dla fobika będzie lekarz weterynarii (w większości linków była mowa raczej o groomerze/petsitterze, ale w jednym czy dwóch zakłuł mnie w oczy weterynarz). Ten zawód wymaga bardzo ciężkich studiów, zarobki są mizerne (przynajmniej w Polsce), a stres i konkurencja ogromne. W dodatku w pracy najbardziej upie*dliwi są właściciele, a nie same zwierzęta.
Podobnie byłabym ostrożna z technikami utrzymania ruchu, elektrykami i automatykami, bo praca w fabryce to jest mocno stresująca sprawa. Może w jakimś małym zakładzie albo na JDG jest lepiej.
Pisarz czy blogger brzmią fajnie, ale ilu ludzi jest w stanie się utrzymać z pisania?
Zaintrygowało mnie stanowisko "data entry specialist" - mam wrażenie, że tak można było określić to, co robilam na stażu, a potem w pracy "właściwej". Ależ to były czasy, przeszłam wtedy w robocie całego "Wiedźmina 3" z dodatkami... No ale na dłuższą metę mózg się lasuje od robienia takich powtarzalnych rzeczy + istnieje pewne zagrożenie ze strony RPA (chodzi mi o automatyzację prac biurowych, nie o państwo w Afryce).
Ogólnie praca z danymi jest w miarę fobik-friendly, ale też wiele zależy od zespołu, do którego się trafi. No i żeby zostać klepaczem excela na ogół trzeba mieć jakieś studia.
Podobnie byłabym ostrożna z technikami utrzymania ruchu, elektrykami i automatykami, bo praca w fabryce to jest mocno stresująca sprawa. Może w jakimś małym zakładzie albo na JDG jest lepiej.
Pisarz czy blogger brzmią fajnie, ale ilu ludzi jest w stanie się utrzymać z pisania?
Zaintrygowało mnie stanowisko "data entry specialist" - mam wrażenie, że tak można było określić to, co robilam na stażu, a potem w pracy "właściwej". Ależ to były czasy, przeszłam wtedy w robocie całego "Wiedźmina 3" z dodatkami... No ale na dłuższą metę mózg się lasuje od robienia takich powtarzalnych rzeczy + istnieje pewne zagrożenie ze strony RPA (chodzi mi o automatyzację prac biurowych, nie o państwo w Afryce).
Ogólnie praca z danymi jest w miarę fobik-friendly, ale też wiele zależy od zespołu, do którego się trafi. No i żeby zostać klepaczem excela na ogół trzeba mieć jakieś studia.