19 Kwi 2022, Wto 23:38, PID: 857409
Mój związek zakończył się kilka miesięcy temu, stwierdziłem że porozmawiam z dziewczyną o naszym związku, po chwili zadałem pytanie wprost, czy jeszcze coś do mnie czuje i czy chce ze mną być. Po zakończeniu rozmowy poszliśmy spać i następnego dnia rozeszliśmy się w zgodzie potem nawet kilka razy się spotkaliśmy. Ale dlaczego tak się stało, jestem przekonany że to moja wina, ona ciagle chciała gdzieś wyjść coś porobić( normalne) ale ja przez fs nigdy nie chciałem nigdzie iść, wyjście do znajomych mojej dziewczyny to koszmar, z powodu fobii nie chodziliśmy nigdzie, bardzo rzadko gdzieś wyszliśmy. I to w miejsca gdzie nie było dużo ludzi. Sam chciałem zakończyć ten związek, nie przez nią ale dla niej, próbowałem gdzieś wyjść, zagadać do jej znajomych ale nie potrafię rozmawiać na tematy które nic nie wnoszą, chce coś powiedzieć próbuje ale nie mogę, nie potrafię mówić do kogoś kto się na mnie nie patrzy nie wiem dla czego, muszę mieć kontakt wzrokowy. Co to wnosi do tematu? Pewnie nic. Ale nikomu o tym nie mówiłem.
Może twój chłopak nie rozumie jak bardzo potrzebujesz gdzieś czasem wyjść, ja to zrozumiałem za późno, dla mnie to nie było w ogóle ważne więc o tym nie myślałem, ale to nauczyło mnie że trzeba więcej myśleć o drugiej połówce bo ona nie jest tą samą osobą co ty i ma też inne pragnienia. Chociaż ja chyba już całkowicie odpuszczę związki na jakiś czas, dopóki nie uda mi się zmienić siebie
Może twój chłopak nie rozumie jak bardzo potrzebujesz gdzieś czasem wyjść, ja to zrozumiałem za późno, dla mnie to nie było w ogóle ważne więc o tym nie myślałem, ale to nauczyło mnie że trzeba więcej myśleć o drugiej połówce bo ona nie jest tą samą osobą co ty i ma też inne pragnienia. Chociaż ja chyba już całkowicie odpuszczę związki na jakiś czas, dopóki nie uda mi się zmienić siebie