26 Gru 2022, Pon 14:27, PID: 864672
Mi najbardziej pomaga zajęcie. Wyznaczenie sobie chociażby małych celów, codziennych i realizowanie ich. A jak nie mam motywacji/nie chce mi się to się zmuszam. Najgorzej zacząć, później już leci. W moim przypadku, nawet moja lekarka twierdzi, że bezczynność u mnie jest zabójcza, a mając zajęcie odciągam też uwagę od myślenia.