25 Lis 2008, Wto 21:06, PID: 93957
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Lis 2008, Wto 21:07 przez lochfyne.)
Czyli rozumiem Margot że koleżanka ktorą zacytowałem nie zrobiła nic złego że nie stosowala się do ulotki lub też że nie wiedziała jak należy przyjmowac swój lek. A ja który przeczytałem wnikliwie ulotkę, wszystkie mozliwe skutki uboczne i oraz sposób przyjmowania przez zażyciem pierwszej tabletki. Tak bym zażył ją świadomie, znając wszystkie pozytywne bądź negatywne objawy jestem ślepo wierzącym w lekarzy i ulotki człowiekiem
I to że planuje stopniowo zmniejszać dawkę, by nie odczuwać objawów jakie towrzyszyly koleżance ktorą zacytowałem i tak mi nic nie pomoże bo w ogóle źle zrobiłem ze wziąłem leki, że zacząłem robić coś by zmienić swoje życie. Bo przecież lepiej siedziec na forum i użalać się na kolejnych lekarzy, psychologów, terapeutów, kolejne nic nie dające leki i niekompetencje wszystkich
Przykro mi, mam taki charakter że walcze o swoje. Fobia mi to uniemożliwiała w dużym stopniu, ale jestem pewny że prędzej czy później, z nią wygram! Wole wierzyć lekarzom niż Sosenowi ktory mi sugerował coś co było niezgodne z ulotką, niech nawet będzie ze jestem ślepo wierzącym człowiekiem według Ciebie.
I to że planuje stopniowo zmniejszać dawkę, by nie odczuwać objawów jakie towrzyszyly koleżance ktorą zacytowałem i tak mi nic nie pomoże bo w ogóle źle zrobiłem ze wziąłem leki, że zacząłem robić coś by zmienić swoje życie. Bo przecież lepiej siedziec na forum i użalać się na kolejnych lekarzy, psychologów, terapeutów, kolejne nic nie dające leki i niekompetencje wszystkich
Przykro mi, mam taki charakter że walcze o swoje. Fobia mi to uniemożliwiała w dużym stopniu, ale jestem pewny że prędzej czy później, z nią wygram! Wole wierzyć lekarzom niż Sosenowi ktory mi sugerował coś co było niezgodne z ulotką, niech nawet będzie ze jestem ślepo wierzącym człowiekiem według Ciebie.