26 Lis 2008, Śro 13:43, PID: 94169
Po to jest forum żeby sobie pisać Mysza Ja przez nikogo nie czuje się zdołowany, czytam to forum z odpowiednim dystansem i ono na pewno nie sprawi że zbocze z planu ktory dawno obrałem. I który sukcesywnie krok po kroku realizuje.
Jak prześledzisz dobrze dyskusję to zobaczysz, że ja do Sosena nic nie mam, na siłę, troche żartobliwie wyciągnąłem zdanie o jego sugestii bym sprobował odstawić benzo Jeśli w ten sposób chciał mnie przekonać że benzo działają tylko doraźnie, to wybrał najgorszy możliwy sposób by to zrobić Terapii benzo nie można przerwać, by sprawdzić co się stanie - powie ci to każdy
Miał doświadczenie z bezno, fajnie że chce mnie przestrzec, podzielić sie swoimi doświadczeniami. Ale jest dla mnie jedynie wirtualna osobą do ktorej opinii podchodzę z odpowiednim dystansem. Wole polegać na opinii ludzi których znam z realu. Człowiek opowiedział mi historię o tym jak odstawił nagle benzo i dostał depresji, poczuł się gorzej niż przed. Znam go, ufam mu, wiem też dokładnie jak działa benzo. Nie żałuje że wziąłem. Postąpie tak jak radzi ulotka, lekarze i osoby mające doświadczenia z benzo i które wyszły po nich normalnie. A nie zrobie tak jak koleżanka wyżej którą zacytowałem i dostała drgawek, lub Sosen który nadal nie wiem czy brał prawidłowo benzo i czy prawidłowo odstawił. Opinie wirtualnych osób dziele zawsze przez 3 Dla mnie to zabawne bo dyskutujemy o absolutnych podstawach, które są podane wyraźnie w ulotce wytłuszczonym drukiem
Jak prześledzisz dobrze dyskusję to zobaczysz, że ja do Sosena nic nie mam, na siłę, troche żartobliwie wyciągnąłem zdanie o jego sugestii bym sprobował odstawić benzo Jeśli w ten sposób chciał mnie przekonać że benzo działają tylko doraźnie, to wybrał najgorszy możliwy sposób by to zrobić Terapii benzo nie można przerwać, by sprawdzić co się stanie - powie ci to każdy
Miał doświadczenie z bezno, fajnie że chce mnie przestrzec, podzielić sie swoimi doświadczeniami. Ale jest dla mnie jedynie wirtualna osobą do ktorej opinii podchodzę z odpowiednim dystansem. Wole polegać na opinii ludzi których znam z realu. Człowiek opowiedział mi historię o tym jak odstawił nagle benzo i dostał depresji, poczuł się gorzej niż przed. Znam go, ufam mu, wiem też dokładnie jak działa benzo. Nie żałuje że wziąłem. Postąpie tak jak radzi ulotka, lekarze i osoby mające doświadczenia z benzo i które wyszły po nich normalnie. A nie zrobie tak jak koleżanka wyżej którą zacytowałem i dostała drgawek, lub Sosen który nadal nie wiem czy brał prawidłowo benzo i czy prawidłowo odstawił. Opinie wirtualnych osób dziele zawsze przez 3 Dla mnie to zabawne bo dyskutujemy o absolutnych podstawach, które są podane wyraźnie w ulotce wytłuszczonym drukiem