22 Lip 2014, Wto 18:17, PID: 404198
Zalękniony głos i częste przełykanie śliny
Staram się mówić swoim naturalnym głosem, ale często w sytuacjach społecznych pod wpływem stresu, zdenerwowania zmienia się jego barwa, tonacja.
Chodzi o pewnego rodzaju drżenie/łamanie się głosu, kiedy z kimś rozmawiam. Wyczuwalna jest też ta lękliwość i brak pewności siebie nawet wtedy, kiedy wypowiadam pojedyncze słowa np. dzień dobry, dziękuje, do widzenia.
Czasami jak coś mówię to w takim tonie ofiary w stylu „Przepraszam, że żyję”.
W domu, kiedy rozmawiam z bliskimi też mi się to zdarza, zwłaszcza wtedy, kiedy mam obniżony nastrój.
Kolejna rzecz to częste niż zwykle przełykanie śliny w miejscach publicznych. Podobno jest to odruch na uczucie strachu. Kiedy stoję w kolejce – czy to w sklepie czy urzędzie lub wtedy kiedy mam gdzieś zadzwonić i oczekuje na zgłoszenie się osoby po drugiej stronie ,to co chwile ją przełykam. Wynika to między innymi z suchości, jaką odczuwam w gardle pod wpływem stresu, ale też, dlatego,żeby być gotowym na poprawne wypowiedzenie tych kilkunastu słów.
Staram się mówić swoim naturalnym głosem, ale często w sytuacjach społecznych pod wpływem stresu, zdenerwowania zmienia się jego barwa, tonacja.
Chodzi o pewnego rodzaju drżenie/łamanie się głosu, kiedy z kimś rozmawiam. Wyczuwalna jest też ta lękliwość i brak pewności siebie nawet wtedy, kiedy wypowiadam pojedyncze słowa np. dzień dobry, dziękuje, do widzenia.
Czasami jak coś mówię to w takim tonie ofiary w stylu „Przepraszam, że żyję”.
W domu, kiedy rozmawiam z bliskimi też mi się to zdarza, zwłaszcza wtedy, kiedy mam obniżony nastrój.
Kolejna rzecz to częste niż zwykle przełykanie śliny w miejscach publicznych. Podobno jest to odruch na uczucie strachu. Kiedy stoję w kolejce – czy to w sklepie czy urzędzie lub wtedy kiedy mam gdzieś zadzwonić i oczekuje na zgłoszenie się osoby po drugiej stronie ,to co chwile ją przełykam. Wynika to między innymi z suchości, jaką odczuwam w gardle pod wpływem stresu, ale też, dlatego,żeby być gotowym na poprawne wypowiedzenie tych kilkunastu słów.