03 Maj 2015, Nie 17:28, PID: 443852
Sny pamiętam, a raczej pamiętałam. Teraz mam z tym troszkę problemów. Niektóre sny wpływają na mnie emocjonalnie, takie właśnie potrafię zapamiętać.
Przede wszystkim staram się więcej ruszać, odżywiać się regularnie i zdrowo. A gdy wykonuję jakąś czynność, przy której wiem że dużo zapominam, staram się skoncentrować i na końcu podsumować wszystko, aby nie było problemów. Mogę również polecić Tobie książkę "Pamięć na zawołanie" Tony Buzan. Są tam ciekawe techniki. Wykorzystywałam je podczas nauki i muszę przyznać, że bardzo mi pomogły ^_^ Tylko jeszcze nie dokończyłam tej książki, więc nie osiągnęłam tego co chciałam. Autor pisze, że nieprawdą jest to że z wiekiem mamy gorszą pamięć. Jeśli ćwiczysz swój mózg to z wiekiem lepiej go wykorzystujesz
Zabawne jest to, że nie mogę robić gwałtownych ruchów, huśtać się na huśtawce, jeździć bujającymi się autobusami, kręcić się choćby na chwilę w kułko ani jedzić lub patrzeć na kolejki górskie, ponieważ od razu kręci mi się w głowie a bez problemu mogę się bujać. Pewnie dlatego że robiłam tak od dziecka... Tak więc to kwestia przyzwyczajenia
Przede wszystkim staram się więcej ruszać, odżywiać się regularnie i zdrowo. A gdy wykonuję jakąś czynność, przy której wiem że dużo zapominam, staram się skoncentrować i na końcu podsumować wszystko, aby nie było problemów. Mogę również polecić Tobie książkę "Pamięć na zawołanie" Tony Buzan. Są tam ciekawe techniki. Wykorzystywałam je podczas nauki i muszę przyznać, że bardzo mi pomogły ^_^ Tylko jeszcze nie dokończyłam tej książki, więc nie osiągnęłam tego co chciałam. Autor pisze, że nieprawdą jest to że z wiekiem mamy gorszą pamięć. Jeśli ćwiczysz swój mózg to z wiekiem lepiej go wykorzystujesz
Zabawne jest to, że nie mogę robić gwałtownych ruchów, huśtać się na huśtawce, jeździć bujającymi się autobusami, kręcić się choćby na chwilę w kułko ani jedzić lub patrzeć na kolejki górskie, ponieważ od razu kręci mi się w głowie a bez problemu mogę się bujać. Pewnie dlatego że robiłam tak od dziecka... Tak więc to kwestia przyzwyczajenia