06 Sie 2008, Śro 19:11, PID: 51213
Sosen napisał(a):Niered napisał(a):Cytat:Dziecko przejmuje wzory reagowania z najbliższego środowiska i uczy się określonych sposobów reagowania. Jeśli w procesie wychowania stosowany był styl przyczyniający się do wytwarzania lękliwości i zajmowały się nim osoby lękliwe, to prawdopodobieństwo wytworzenia się u niego lękliwości jest bardzo wysokie.za wytworzenie się lękliwości mogą być również odpowiedzialne np. stresujące sytuacje, można odczuwać nieustanny lub nawracający się lęk przed powtórzeniem się określonych sytuacji czy zdarzeń, powodem ciągłego lęku może być też onieśmielenie chociażby, w zależności od stopnia tego onieśmielenia, osoba ta została by w większym bądź mniejszym stopniu pozbawiona pewności siebie, mogła by stracić zaufanie do ludzi a nawet odczuwać nieustanny lęk przed powtórką zdarzeń albo możliwością kolejnego ataku w czuły punkt, wtedy rodzi się też skrępowanie przed bliskością innych ludzi, przebywaniem z nimi, sytuacjami towarzyskimi i ciągły stan niepokoju (to o mnie było )
Tak było u mnie. Miałem parę takich sytuacji w których wybitnie się zawstydziłem, a potem bałem się powtórki, co rodziło u mnie ciągły niepokój i napięcie.
Cytat:Według teorii uczenia się, lęk nie jest wynikiem nieświadomych procesów psychicznych, lecz stanem wyuczonym, uwarunkowanym obawą przed specyficznymi bodźcami środowiskowymi. Przeżycia, które w dzieciństwie były często powtarzane mają skłonność do utrwalania się. J. Wolpe uważa, że strach pierwotnie był powodowany bólem. Fizjologiczne reakcje, które wywołują lęk, zostały uwarunkowane zachowaniem, gestem związanym z bólem. Autor określa ten proces „strachem wyuczonym”. A zatem “uczymy się lęku, który jest swoistą odpowiedzią na ból. Poprzez różnorodne skojarzenia uczymy się następnie objawów, zwłaszcza wtedy, gdy dają one możliwość uniknięcia innych, trudnych sytuacji”.
to by także dowodziło, że fobii społecznej można się wyuczyć, z resztą wszystko wskazuje na to, że fobia społeczna to zbytnia nieśmiałość (chorobliwa) o charakterze trwałym, w teście Leibowitza każdy uzbiera kilka - kilkadziesiąt punktów, dlatego, że każdy w jakimś stopniu jest nieśmiały, tyle, że już nie każdy aż w tak wielu sytuacjach co my...
Teraz już wiem, że fobia to przedział nieśmiałości rozpoczynający się od takiego stanu nieśmiałości, w którym uniemożliwia on normalne funkcjonowanie... :idea:
co o tym sadzicie :