28 Sie 2014, Czw 14:36, PID: 409062
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Sie 2014, Czw 14:37 przez hyejeong.)
Z własnego doświdczenia wiem, że kwestie problemów psychicznych lepiej jest przemilczeć.
Parę razy zdarzyło mi się komuś coś powiedzieć. Reakcja tych ludzi była na tyle nieprzyjemna, że teraz już nawet pod groźbą tortur nikomu bym się nie przyznała. To był kolejny zimny przysznic w relacjach z ludźmi, ale cóż...
Ktoś, kto tego nie doświadczył zazwyczaj tego nie zrozumie.
Ze dwie osoby na studiach wiedzą, że jestem aspołeczna, bo same takie są, ale o fobii nie może być mowy. Dla mnie to temat tabu w relacjach z innymi.
Parę razy zdarzyło mi się komuś coś powiedzieć. Reakcja tych ludzi była na tyle nieprzyjemna, że teraz już nawet pod groźbą tortur nikomu bym się nie przyznała. To był kolejny zimny przysznic w relacjach z ludźmi, ale cóż...
Ktoś, kto tego nie doświadczył zazwyczaj tego nie zrozumie.
Ze dwie osoby na studiach wiedzą, że jestem aspołeczna, bo same takie są, ale o fobii nie może być mowy. Dla mnie to temat tabu w relacjach z innymi.