02 Gru 2014, Wto 17:11, PID: 423630
Mam tak samo. Z tym że ja unikam kontaktów z ludźmi. Każda rozmowa z kimś obcym jest wymuszona, sztuczna i praktycznie na jednym wydechu. Co pewien czas muszę łapać powietrze, bo się duszę.
Kiedyś czytałem w pewnej książce żeby najpierw rozmawiać z obcymi, ale dziećmi, nawet niemowlakami. Patrzeć się im w oczy.
Zresztą co ja takiego doradzę, skoro sam się z tym strasznie męczę od dłuższego czasu i nic mi nie pomaga.
Kiedyś czytałem w pewnej książce żeby najpierw rozmawiać z obcymi, ale dziećmi, nawet niemowlakami. Patrzeć się im w oczy.
Zresztą co ja takiego doradzę, skoro sam się z tym strasznie męczę od dłuższego czasu i nic mi nie pomaga.