20 Sie 2015, Czw 21:07, PID: 463222
Mi na początku bardzo pomagała siostra, która chcociaż czesto nie chciałem próbowała mnie wyciągnąć do ludzi, na początku nie za bardzo do tego pochodziłem, jednak teraz jestem juz ws stanie raz na jakiś czas z kimś porozmawiać, co i tak jest sporym sukcesem, ale nadal walczę