12 Maj 2019, Nie 14:58, PID: 791963
Wybuchu złości nie, bo jeśli ktoś by mnie tak bardzo zdenerwował, to wręcz jak najbardziej powinien zebrać tego żniwo. Ale ja tam już po 30-tce, więc teraz to wiecie, tylko kanapa, herbatka i te sprawy, nie ma takich zrywów jak za młodu Po prostu nie chce się już tracić nerwów na idiotów, lepiej zapobiegawczo ich unikać.
Natomiast inne emocje, hm, często gdy jestem w fazie wyrzucania kogoś z serca, gdy jeszcze uczucia są, ale rozum już robi porządki, nachodzą mnie takie płacze w sklepie czy w Bahnie, ale czy się tego boję? Nie, samego płaczu nie, bo to naturalna i dobra reakcja, tylko tego rozmazanego tuszu, oj to tak
Natomiast inne emocje, hm, często gdy jestem w fazie wyrzucania kogoś z serca, gdy jeszcze uczucia są, ale rozum już robi porządki, nachodzą mnie takie płacze w sklepie czy w Bahnie, ale czy się tego boję? Nie, samego płaczu nie, bo to naturalna i dobra reakcja, tylko tego rozmazanego tuszu, oj to tak