01 Sie 2015, Sob 8:47, PID: 457482
Takie zaczepki, a właściwie nawet nie zaczepki – w tym wypadku był to tylko komentarz – mogą się zdarzyć każdemu, zwykłym ludziom idącym do pracy, a może nawet jakimś nieruchawym osiłkom, którym grupa nastolatków szybko mogłaby uciec. Postrzeganie tego w kategoriach triumfu albo porażki jest niezdrowe i jak już pisałem – irracjonalne*; żeby na to patrzeć w ten sposób, trzeba być zaangażowanym emocjonalnie. A jeśli angażuje się w to tyle emocji, to trzeba to zmienić. Obawiam się, że konfrontacja nie skończy się ujściem tych emocji, tylko ich eskalacją.
* w kontrze do obiegowego znaczenia słowa "racjonalizm", bo oczywiście racjonalizm jako pewien paradygmat światopoglądowy nie jest mi bliski
* w kontrze do obiegowego znaczenia słowa "racjonalizm", bo oczywiście racjonalizm jako pewien paradygmat światopoglądowy nie jest mi bliski