03 Sty 2016, Nie 16:14, PID: 502672
Fobiczny777 napisał(a):Ich działanie przeciwlękowe polega tylko na tym, że uspokajając serce psychologicznie ma się wrażenie, że organizm nie zareagował na bodziec lękowy a więc to jest sygnał dla psychiki że zagrożenia nie ma. To tak w skrócie, a przynajmniej coś w tym rodzaju. Raczej nie mają one wpływu na mózg.
No właśnie mam wątpliwości czy to tylko psychologia. Być może, nawet nie próbuję wykluczyć, ale znam swoje reakcje lękowe na tyle, że zawsze jak się pojawiały mój organizm przeszywało "coś" nieprzyjemnego, nie potrafiłem nawet zatrzymać w takich chwilach na kimś wzroku, bo automatycznie czułem konieczność jego odwrócenia... Teraz jest trochę inaczej, jakby jednak ten element w mózgu nie był taki zaaferowany, pobudzony... I chyba nie jest, sęk w tym, że nie wiemy, czy to uspokojenie to wynik jego wyciszenia, czy jego wyciszenie to skutek uspokojenia serca. W każdym razie wiem, że betablokery to jedynie taki wspomagacz, generalnie nie zmieniają zbyt wiele jeżeli chodzi o zaburzoną percepcję fobika, tu wyraźnie potrzeba pracy nad sobą.