26 Lis 2019, Wto 0:57, PID: 811427
To ja tez dodam cos od siebie, mimo że w sumie to zawsze na podobne pytania odpowiadam tak samo...
Każdy jest i może być wyjątkowy na swój własny, indywidualny sposób. Ekipa forumkowa jest świetnym tego przykładem. : )
Bycie fobikiem nie jest wyjątkowe ani gorsze - fobia dotyka typu osób na całym świecie, że już łatwiej byłoby wrzucić do jednego worka tych bez żadnych zaburzeń (są tacy?) i nazwać ich dziwadłami.
Nie podoba mi się tekst, że fobia czyni nas wyjątkowymi, czy jakkolwiek lepszymi... to trochę jak mówić, że dzieci z downem są fajne, bo śmiesznie wyglądają (wcale nie) i zachowują się pociesznie. Choroba to choroba i miejmy szacunek do każdej.
Jeszcze jedno:
Uważam, że jako osoby poturbowane mamy znakomite predyspozycje ku temu, żeby zrobić coś dużego, ważnego.
I nie myślmy tu o utartych konwenansach...
Skoro dotknęło nas coś, co utrudnia codzienne życie, każdy krok w stronę poprawy swojej sytuacji, schematu funkcjonowania - to są właśnie te duże rzeczy. I to jest w nas wyjątkowe, że potrafimy je doceniać...
Bo czy jakikolwiek normik cieszy się z tego, że poszedł do sklepu i się w nim nie rozpłakał? Albo że się nie zaczerwienił i nie uciekł słysząc komplement?
Peace.
Każdy jest i może być wyjątkowy na swój własny, indywidualny sposób. Ekipa forumkowa jest świetnym tego przykładem. : )
Bycie fobikiem nie jest wyjątkowe ani gorsze - fobia dotyka typu osób na całym świecie, że już łatwiej byłoby wrzucić do jednego worka tych bez żadnych zaburzeń (są tacy?) i nazwać ich dziwadłami.
Nie podoba mi się tekst, że fobia czyni nas wyjątkowymi, czy jakkolwiek lepszymi... to trochę jak mówić, że dzieci z downem są fajne, bo śmiesznie wyglądają (wcale nie) i zachowują się pociesznie. Choroba to choroba i miejmy szacunek do każdej.
Jeszcze jedno:
Uważam, że jako osoby poturbowane mamy znakomite predyspozycje ku temu, żeby zrobić coś dużego, ważnego.
I nie myślmy tu o utartych konwenansach...
Skoro dotknęło nas coś, co utrudnia codzienne życie, każdy krok w stronę poprawy swojej sytuacji, schematu funkcjonowania - to są właśnie te duże rzeczy. I to jest w nas wyjątkowe, że potrafimy je doceniać...
Bo czy jakikolwiek normik cieszy się z tego, że poszedł do sklepu i się w nim nie rozpłakał? Albo że się nie zaczerwienił i nie uciekł słysząc komplement?
Peace.