02 Mar 2016, Śro 19:29, PID: 519294
Mega pozytywny aspekt w tej slodko-gorzkiej historii. Wniosek jest jeden- moze byc dobrze. I moze byc rowniez niedobrze Popatrz na to w ten sposob- zakosztowales troche skrajnych sytuacji- poczucia sie jak "król", az do depresji, z powodu nieudanego podrywu. Wspominasz, ze interesowales sie troche duchowoscia, medytacja itp, i nie wiem, czy miales do czynienia z tematem wlasnie EGO, bo wyglada mi to na ego wlasnie Czyli takie krotkie momenty pewnosci siebie, bycia przekonanym, ze jest sie super, a jesli nie panujesz nad swoim ego dochodzi do poczucia, ze jest sie troche lepszym od innych, bo niestety pewnosc siebie ma swoje granice, i jest ja bardzo ciezko utrzymac na stalym poziomie. W krotkim schemacie wyglada to tak- "czuje sie dobrze"-"jestem super"-"moge wszystko"-"jest rewelacyjnie, otworze wlasny biznes/poderwe ta dziewczyne/w ogole zostane politikiem"-konfrontacja z rzeczywistocia i spadek. I potem zaczyna sie ocenianie siebie- "ale jestem frajerem", "wyszedlem na glupka", i przez miesiac obwiniasz siebie o ta rzecz,. Brzmi znajomo? Nie wiem, czy zauwazyles, ale nie bedziesz w 100% do momentu, jak nie skonfrontujesz sie z rzeczywistoscia. Swiat swiadmomie podsuwa Ci sytuacje, w ktorych bedziesz mogl sie sprawdzic. A Ty niestety wracasz do punkty wyjscia, bo oceniasz siebie zbyt surowo, obwiniasz siebie i traktujesz to jako porazke. Pozwoj sobie na strach i konfrontuj sie z nim, akceptuj go.
kolejna rzecz, musisz sie wyswobodzic od tego co inni ludzie o tobie mysleli/mysla. Nie masz wgladu w ich mysli, wiec nawet nie probuj. Musisz calkowicie porzucic poczucie swojego wizerunku, zeby stac sie wolnym. Jesli reputacja jest dla ciebie wazna, to bedziesz cale zycie sie bal, ze ja utracisz. Ale reputacja nie istnieje, ona jest tylko w Twojej glowie. Ludzie sa tak rozni, kazdy z osobna odbiera cie na inny sposob, nigdy nie bedziesz mial jednej reputacji, bo kazdy ma inne filtry wbudowany, przez ktore patrzy- jeden bedzie patrzyl jakie masz bicki, drugi gdzie pracujesz, kolejny jakie masz auto. Czy jestes na 100% pewien, ze "ci ludzie, ktorzy Cie podziwiali" robili to w ten sam sposob jaki ty chciales, zeby Cie odbierali?
Jesli chcesz ogladnac film, ktory przypomina mi Twoja historie i poczatki kazdego, kto sie styka z tym tematem polecam ogladnac PEACEFUL WARRIOR. On tez jest na karuzeli euforii i nieszczescia i stara sie znalezc zloty srodek.
Mam nadzieje, ze pomoglam, mialam bardzo podobnie, bywaja momenty kiedy troche upadam, bo zbyt przechojrakowalam ale na codzien jestem mega szczesliwa, swoje problemy mam, ale jest mega postep, mam nadzieje, ze bedziesz czul sie podobnie.
kolejna rzecz, musisz sie wyswobodzic od tego co inni ludzie o tobie mysleli/mysla. Nie masz wgladu w ich mysli, wiec nawet nie probuj. Musisz calkowicie porzucic poczucie swojego wizerunku, zeby stac sie wolnym. Jesli reputacja jest dla ciebie wazna, to bedziesz cale zycie sie bal, ze ja utracisz. Ale reputacja nie istnieje, ona jest tylko w Twojej glowie. Ludzie sa tak rozni, kazdy z osobna odbiera cie na inny sposob, nigdy nie bedziesz mial jednej reputacji, bo kazdy ma inne filtry wbudowany, przez ktore patrzy- jeden bedzie patrzyl jakie masz bicki, drugi gdzie pracujesz, kolejny jakie masz auto. Czy jestes na 100% pewien, ze "ci ludzie, ktorzy Cie podziwiali" robili to w ten sam sposob jaki ty chciales, zeby Cie odbierali?
Jesli chcesz ogladnac film, ktory przypomina mi Twoja historie i poczatki kazdego, kto sie styka z tym tematem polecam ogladnac PEACEFUL WARRIOR. On tez jest na karuzeli euforii i nieszczescia i stara sie znalezc zloty srodek.
Mam nadzieje, ze pomoglam, mialam bardzo podobnie, bywaja momenty kiedy troche upadam, bo zbyt przechojrakowalam ale na codzien jestem mega szczesliwa, swoje problemy mam, ale jest mega postep, mam nadzieje, ze bedziesz czul sie podobnie.