26 Mar 2016, Sob 19:44, PID: 526430
FobikBobik napisał(a):Nie dawno przyjaciel mojego ojca został zadźgany nożem. Znałem go, był dla mnie swego rodzaju wujkiem. Było mi smutno, ale nie płakałem, takie jest życie. I też nie rozumiem, jak można płakać po kimś obcym.
Tak samo nie rozumiem jak można płakać po kimś obcym, może jest to przygnębiające i robi się smutno ale żeby płakać po obcej osobie to dziwne. Śmierć kogoś jest ciosem tylko dla najbliższej rodziny, dla reszty świata nie ma to żadnego znaczenia, chociażby wtorkowe zamachy w których zginęło coś ponad 30 osób, i co z tego? Na świecie żyje ponad 7 miliardów ludzi, jakby te zamachy zabiły nawet kilkanaście tysięcy ludzi to ma to znaczenie tylko dla rodziny zabitych dla nikogo więcej. Ponadto dodam że w Afryce statystycznie co 5 sekund jedno dziecko umiera z głodu... I świat się jakoś tym nie przejmuje.