04 Kwi 2016, Pon 22:46, PID: 529294
mokebe napisał(a):vensa moglabys opisac takiego desperata? bo w sumie ciekawi mnie i paru panow tutaj pewnie tez jakie zachowania moze kobieta odebrac za desperackie :-)Facet, który jest wysoko na skali desperacji, będzie od początku znajomości prawił oklepane komplementy w stylu "masz piękne oczy". Niemal niczego o mnie nie wiedząc da do zrozumienia, że jest gotowy na poważny związek, i to właśnie ze mną. Chce rozmawiać o moich uczuciach dotyczących naszej relacji, chociaż znam go dwa tygodnie. Wciąż liczy na oficjalną deklarację, że jego starania nie idą na marne i że zostaną nagrodzone związkiem.
W skrajnym przypadku facet pisze po roku albo dwóch od ostatniego spotkania i pyta, czy jestem wolna. Jeśli nie mam ochoty na spotkanie, pyta o moje ewentualne wolne i chętne koleżanki (autentyk) :-)
Nie zawsze jest tak źle, zazwyczaj jest przeciętnie desperacko. Takiego faceta łatwo wytrącić z równowagi, nie panuje nad emocjami. Byle tekst sugerujący, że nie jestem pewna, czy z relacji wyjdzie coś więcej, doprowadza do strasznej kłótni i focha.
Efekt tego jest taki, że teraz staram się bardzo szybko zorientować, czy chcę jakąś znajomość dalej ciągnąć czy nie. Dwa spotkania max. Bo potem słyszę, że traktuję ludzi niepoważnie, robiąc nadzieję. A dla mnie to normalne, że najpierw chcę kogoś bardzo dobrze poznać, zanim się zdecyduję na związek, i że na etapie spotykania się nikomu niczego nie obiecuję.