30 Wrz 2016, Pią 20:53, PID: 581171
Placebo napisał(a):Masz w sumie rację Grego w sumie, dopiero teraz doczytałam tego posta ale nie mogę patrzeć jak ktoś zaczyna w tym stylu, jak ty "schowaj się w kiblu i nie wychodź", kiedy człowiek oczekuje wsparcia a nie, żeby go jeszcze bardziej zdołować i zniechęcić...
To był żart :-D Ehh, meliske łyknij czasem
Cytat:Wypisz, wymaluj mój najlepszy kumpel z roku, w dodatku nikczemnego wzrostu. Może nie był "atrakcyjny" w tradycyjnym znaczeniu tego słowa, ale nikomu to nie przeszkadzało. A przede wszystkim nie przeszkadzało to JEMU i to chyba klucz do sukcesu. Dzięki temu otworzył się na innych, zamiast skupiać się na swoich kompleksach. Nie był ani urodziwy, ani zbytnio inteligentny, uzdolniony czy bogaty, ale był koleżeński, uczynny, życzliwy i to wystarczy...
Tak nieśmiało zapytam... "zaliczył" którą czy był tylko faaajnym , zabwnym kumplem wszystkich?