05 Kwi 2023, Śro 13:51, PID: 868042
Czy tylko ja się nigdy nie ciąłem? Rany na skórze nie są mi jednak obce. Nie wiem, czy ma to jakąś profesjonalną nazwę, ale często zdarza mi się zdrapywać strupy na moim ciele. Najczęściej są one po wypryskach (same krostki też zdarza mi się wyciskać, pomimo tego, że mam pełną świadomość, że nie wolno tego robić), ale zdarza mi się też zdrapywać strupy powstałe po skaleczeniu się jakimś ostrym przedmiotem lub po prostu po urazach mechanicznych. Robię to odruchowo, zwykle po tym, gdy dane miejsce zaczyna mnie swędzieć lub piec. Mam nad tym mniejszą kontrolę w sytuacjach stresowych. W przypadku twarzy widzę zdecydowaną poprawę dzięki stosowaniu leku od dermatologa – bardzo rzadko pojawiają mi się pryszcze na twarzy, więc nie mam czego rozdrapywać. Jednakowoż nadal mam problem z plecami. Ciężko jest mi tam dosięgnąć ręką, żeby to czymś posmarować, a poza tym ubrania szybko wchłaniają różne maści i preparaty. Oczywiście nic nie przeszkadza mi w tym, żeby się tam drapać i tak oto mam czerwone kropki pod lewą łopatką, które nie chcą się zagoić. Czy ktoś może miał lub ma ten sam problem i wie, jak go rozwiązać?